DELIKATNY PŁYN DO DEMAKIJAŻU OCZU, TWARZY I UST BORN TO BIO - CZY FAKTYCZNIE TAKI DELIKATNY?


Demakijaż to dla mnie sprawa kluczowa i obowiązkowy element wieczornej pielęgnacji twarzy. Nie wyobrażam już sobie położyć się do łóżka w pełnym makijażu, chociaż nie ukrywam, że dawniej mi się to zdarzało. Moja skóra jednak nie była z tego zadowolona i po takiej nocy była poszarzała i wyglądała na zmęczoną. Wcale jej się nie dziwię! Wybierając produkty do demakijażu najczęściej sięgam po płyny micelarne, gdyż to właśnie one spisują się u mnie najlepiej. Z płynami o dwufazowej formule nie zawsze było mi po drodze, ale w paczce od BioBeauty znalazłam dwufazowy płyn do demakijażu Born to Bio, więc wypróbowałam i dzisiaj przychodzę do Was z opinią na jego temat. Czy zmienił moje podejście do demakijażu? A może kompletnie się nie sprawdził? Odpowiedź poniżej ;)




Wyjątkowo delikatny płyn do demakijażu, dzięki dwufazowej formule doskonale usuwa także makijaż wodoodporny. Niezwykle łagodne składniki roślinne nie podrażniają oczu i nawet bardzo wrażliwej, skłonnej do podrażnień skóry. Chronią skórę przed działaniem szkodliwych czynników środowiska oraz przywracają jej właściwą równowagę. Płyn skutecznie chroni przed wysuszaniem skóry, daje uczucie komfortu i sprawia, że skóra jest gładka i miękka w dotyku. Usuwa nadmiar sebum, zanieczyszczenia oraz makijaż.

Składniki: Coco-caprylate, Aqua, Centaurea Cyanus Flower Water*, Glycerin, Sodium Chloride, Gluconolactone, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Potassium Sorbate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Calcium Gluconate, Passiflora Edulis Fruit Extract, Passiflora Incarnata Extract*, Genipa Americana Fruit Extract, Maltodextrin.

Skład produktu jest pozbawiony parabenów, glikolu, sztucznych barwników, silikonu, Phenoxyethanolu, PEG i SLS, składników GMO. Jest hypoalergiczny.



Płyn do demakijażu Born to Bio otrzymujemy w zgrabnej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Opakowanie jest przeźroczyste, co umożliwia kontrolowanie zawartości produktu. Butelka jest zamykana na "klik", co jest bardzo wygodną opcją. Płyn, jak już wspominałam, ma dwufazową formułę i górna warstwa jest bezbarwna, natomiast ta cięższa, tłusta ma lekko niebieskie zabarwienie. Zapach bardzo delikatny, niemal niewyczuwalny, co jak dla mnie jest dużym plusem. Nie ma nic gorszego niż intensywnie pachnące produkty do pielęgnacji twarzy!


Produkt wywołał u mnie mieszane uczucia i już piszę dlaczego. Z makijażem (niewodoodpornym) radzi sobie całkiem nieźle. Wodoodporny tusz udało mu się jedynie rozmazać i nie poradził sobie z całkowitym jego usunięciem. Cechą, której nie lubię w dwufazówkach jest to, że oblepiają moją skórę okropnie tłustą warstwą. Tak jest również w tym przypadku. Byłabym w stanie to znieść gdyby faktycznie genialnie sprawdzał się w usuwaniu makijażu, a to taki przeciętniaczek w tej dziedzinie. Na plus zasługuje fakt, że nie spowodował pieczenia ani zaczerwienienia moich oczu - wrażliwcy będą więc zadowoleni. Ja raczej nie sięgnę po niego ponownie i pozostanę przy sprawdzonym płynie Garnier :)

Płyn do demakijażu Born to Bio możecie kupić w sklepie BioBeauty w cenie 30,58 zł.





klik
aby przejść na stronę konkursu kliknij w banner

You Might Also Like

0 komentarzy

Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)