Pielęgnacja i... czekoladki, czyli zawartość pudełka InspiredBy U.R.O.K edycja XXI

InspiredBy-UROK-edycja-XXI-styczeń-2018

Hej Kochani!

W zeszłym tygodniu dotarło do mnie styczniowe pudełko InspiredBy U.R.O.K i dzisiaj pokażę Wam co znalazłam w środku. Poprzednim razem nie byłam zadowolona z zawartości, a jak jest teraz? Zobaczcie! :)


InspiredBy-UROK-edycja-XXI-styczeń-2018-tria-figs&rouge

Tria, Krem ujędrniający na dzień z ekstraktem z imbiru (49,95 zł / 50 ml)

Markę Tria znam za sprawą ich kremu do rąk, który znalazłam w jednym z poprzednich pudełek, jednak nie spisał się najlepiej. Krem do twarzy nieszczególnie mnie ciekawi i już oddałam go mojej mamie, która z chęcią go wypróbuje. Mam nadzieję, że przynajmniej ona będzie zadowolona.

Figs & Rouge, Naprawcze serum z serii Hydra Active (135 zł / 50 ml)

Kolejny kosmetyk do twarzy to serum marki Figs & Rouge i je z chęcią wypróbuję. Ich serum do ciała sprawdziło się u mnie naprawdę dobrze i liczę, że w tym przypadku będzie podobnie. Na razie musi jednak trochę poczekać na swoją kolej, bo aktualnie używam innego produktu. Zamiennie można było trafić na odbudowujący krem na noc.

InspiredBy-UROK-edycja-XXI-styczeń-2018-Barnangen

Barnängen, All Over Rescue Body Balm (34,99 zł / 200 ml)

Balsam do ciała to kosmetyk, który teraz mi się przyda,bo aktualny mam na wykończeniu. Markę Barnängen miałam już okazję poznać i to spotkanie było bardzo udane, więc mam nadzieję, że z balsamem też się polubimy.

InspiredBy-UROK-edycja-XXI-styczeń-2018-Ajeden-Efektima

Efekima, Peeling + maska do dłoni (2,56 zł / 2 x 7 ml)

Kolejny produkt mamy w formie saszetki na jedno użycie. Miałam już okazję testować to duo i szału nie było. Kolejnej próby raczej nie podejmę, ale może mama albo siostra będą miały ochotę wypróbować.

Ajeden, Mydło bobasek (16 zł / 150 g)

Podobnie jak w poprzednim boxie, tak samo i teraz w środku znalazłam mydło w kostce. Nic się w tej kwestii u mnie nie zmieniło i nadal wolę mydła w płynie, więc jest to produkt kompletnie nietrafiony. Mydełko powstało z myślą o osobach, które mają wrażliwą i delikatną skórę i jest ktoś, kto się z niego bardzo ucieszy.

Chocolissimo, Pralinki Choco Two (10,90 zł / 24 g)

Jest taka rzecz, która uwielbiam bardziej niż kosmetyki i jest to... czekolada! W pudełku znalazłam dwie przepyszne pralinki z Chocolissimo (aż szkoda, że tylko dwie), które zjadłam z dziką przyjemnością. Nie ukrywam, że ten słodki element spodobał mi się najbardziej i mam nadzieję, że takie dodatki będą pojawiać się częściej.

W mojej ocenie pudełko wypada średnio. Cieszę się z obecności balsamu do ciała i serum Figs & Rouge, no i oczywiście z czekoladek. Natomiast reszta produktów nie zrobiła na mnie wrażenia i puszczę je dalej w świat. Nie jest źle, ale szału też nie ma.

A co Wy myślicie? Coś Wam wpadło w oko? :)

You Might Also Like

0 komentarzy

Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)