MARION, OLEJEK DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU, GOLDEN SKIN CARE

Chciałabym Wam dzisiaj napisać o olejku do demakijażu twarzy i oczu firmy Marion, z którą jakiś czas temu podjęłam współpracę. Jesteście ciekawi jak ten produkt się u mnie sprawdził? To zapraszam do przeczytania poniższej recenzji.


Od producenta:


Jedwabisty olejek do demakijażu twarzy i oczu do codziennego stosowania.



REWOLUCYJNA FORMUŁA
100% OILS


Delikatny olejek skutecznie usuwa makijaż, wszelkie zanieczyszczenia i nadmiar sebum pielęgnując skórę twarzy. Specjalnie dobrana kompozycja zawiera olej arganowy, słonecznikowy, ze słodkich migdałów oraz witaminę E, dzięki czemu ma działanie odmładzające i regenerujące.
W połączeniu z wodą, olejek tworzy mleczną emulsję, która pozostawia skórę jedwabiście gładką, miękką i nawilżoną.

3 w 1 Oczyszczenie, Odbudowa, Odmłodzenie

0% konserwantów

0% barwników
0% alkoholu
0% mydła


Stosowanie olejów w pielęgnacji cery powoduje, że skóra starzeje się wolniej.
Olejek usuwa wodoodporny makijaż. Przywraca skórze prawidłowe pH, nie naruszając jej bariery ochronnej.
Idealny do każdego rodzaju cery.

Skład:


Helianthus Annuus Seed Oil, Paraffinum Liquidum, PEG-40 Sorbitan Peroleate, Dicaprylyl Carbonate, Laureth-4, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Linalool




Sposób użycia:


Nałożyć na dłoń olejek (1-2 naciśnięcia pompki) i rozprowadzić na twarzy. Zwilżyć twarz wodą i delikatnie masować do momentu wytworzenia się mlecznej emulsji. Dokładnie spłukać letnią wodą. Można także nałożyć olejek na wacik do demakijażu oczu. Nie wprowadzać do oka.

Cena:


ok. 15 zł / 150 ml


Moja opinia:


Olejek do demakijażu Marion znajduje się w zgrabnej, plastikowej buteleczce z pompką i etykietą w kolorach brązu i złota, na której znajdują się szczegółowe informacje o produkcie. Pompka, która ma ułatwiać stosowanie olejku, niestety jest dość niesforna, a olejek tryska z niej na wszystkie strony. W buteleczce znajdziemy rzadką (nieco gęstszą od wody) ciecz o żółtawym kolorze i delikatnym, świeżym herbacianym zapachu. Jest to produkt wydajny i niedrogi. W kontakcie z wodą olejek zmienia się w białą, mleczną emulsję. Łatwo jest go zmyć z twarzy i nie pozostawia po sobie żadnej nieprzyjemnej warstewki na skórze.

Teraz przejdźmy do omówienia najważniejszej kwestii, czyli działania owego olejku. Jego głównym zadaniem jest zmywanie makijażu z twarzy i oczu. Jak sobie z tym radzi? Z makijażem twarzy radzi sobie doskonale, bez żadnych problemów. Usuwa z niej wszystkie zanieczyszczenia i nadmiar sebum, pozostawia skórę czystą, gładką i przyjemną w dotyku. Z makijażem oczu jest trochę gorzej, bo trzeba niestety trochę popocierać wacikiem, aby wszystko ładnie zeszło. Cienie i eyeliner usuwa bezproblemowo, ale do zmycia tuszu musimy się bardziej przyłożyć. Olejek dobrze nawilża skórę i nie jest to nawilżenie krótkotrwałe. Po zastosowaniu olejku skóra jest odświeżona i gotowa do dalszej pielęgnacji.

Podsumowując, ten olejek jest bardzo fajnym produktem, który ma sporo zalet. Gdyby troszkę lepiej radził sobie z tuszem do rzęs, to byłabym zadowolona w 100%. Za to jednak odejmuję mu parę punktów, jednak i tak moja końcowa ocena jest pozytywna. Jeszcze mi zostało 3/4 produktu i z chęcią zużyję go do końca, ale nie jestem pewna czy kupię kolejne opakowanie.


Plusy:


- zapach
- wydajność
- cena
- nie pozostawia tłustej warstwy na skórze
- dobrze zmywa makijaż z twarzy
- oczyszcza skórę
- pozostawia ją nawilżoną i gładką

Minusy:


- niesforna pompka
- trudności ze zmyciem tuszu do rzęs

Znacie ten olejek? Czego używacie do demakijażu?


Produkt testowałam dzięki współpracy z firmą Marion. Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
STRONA MARION | FANPAGE MARION


Będzie mi również bardzo miło, jeżeli polubicie fanpage mojego bloga :)

TUTAJ

You Might Also Like

42 komentarzy

  1. W sumie byłabym skłonna go przetestować. Ma wiele zalet, więc ta wada ze zmywaniem tuszu trochę się w nich gubi. Ma śliczną buteleczkę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz też zmywa, ale potrzebuje do tego trochę naszego wysiłku :) i tak, buteleczka jest fajna ;)

      Usuń
  2. czekałam na recenzję tego produktu, niestety parafina na drugim miejscu go dyskwalifikuje ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi parafina krzywdy nie robi, więc nie zwracam na to uwagi :)

      Usuń
    2. Dokładnie ta parafina ;/

      Usuń
    3. no cóż... na to niestety nic nie poradzę ;/

      Usuń
  3. Następny produkt przeznaczony do twarzy z zapychającą parafiną w składzie. No cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. parafina jest niemalże wszędzie, ale na szczęście mi nie przeszkadza ;)

      Usuń
    2. No to jesteś wyjątkową szczęściarą ;) U mnie masakrę robi, zresztą u większości osób.

      Usuń
  4. Nie miałam tego olejku, może być ciekawy :) Szkoda, że parafina w składzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. z chęcią bym wypróbowała. ostatnio głośno się zrobiło o olejkach do demakijażu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo słabo znam asortyment firmy Marion, także i ten olejek jest mi nieznany, jednak do demakijażu używam głównie płynów micelarnych, nie przepadam za olejową pielęgnacją twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety mam opory przed stosowaniem olejków do twarzy, tym bardziej takich z parafiną, z obawy przed zapychaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie całe szczęście nie zapychają, więc bez obaw mogę stosować :)

      Usuń
  8. Na razie testuję co innego, ale myślę, że za taką cenę warto się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejku do demakijażu nie miałam jeszcze okazji stosować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najwyższa pora to zmienić, mnie ten sposób bardzo odpowiada ;)

      Usuń
  10. niestety parafina poważnie mnie zapycha... Ciężko mi znaleźć olejek do demakijażu. Jedyny olejek jaki się sprawdza to 100% olej kokosowy :) Osobiście jednak stawiam na płyny micelarne

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ostrożna w stosowaniu olejków na twarz.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mam dostępu do kosmetykow marion

    OdpowiedzUsuń
  13. Próbowałam oleju kokosowego do demakijażu i taka forma zmywania mi nie odpowiada. Jednak oczy moje lubią płyny micelarne, a twarz żele i szczoteczkę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ma parafine i zapchał mnie jak...ale to demakijażu oczu jakos ujdzie :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogę się przekonać do tej firmy, sporo kosmetyków Marion ma na mnie złe działanie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam podobny olejek z Bielendy, jest OK, choć po zużyciu butelki pewnie się więcej na niego nie skuszę. "Chodzi" za mną olejek do demakijażu z Biochemii Urody.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ochotę na jakiś olejek do demakijażu bo zwykle używam po prostu płynów do tego przeznaczonych. Nie chce jednak na pierwszy raz kupować czegoś za 70zł jeśli nie wiem czy się sprawdzi. Ten Marion znalazłam w sieci i planowałam go kupić ale przekopałam google i ani jedna osoba nie napisała że chętnie kupi go ponownie . Dało mi to do myślenia

    OdpowiedzUsuń
  18. Ah ta parafina :/ Gdyby nie to, już leciałabym po jego kupno..

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)