Najgorętszy zestaw tego lata? ShinyBox Pool Party

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

"Świetna zabawa, najlepsze przyjaciółki, gorące słońce i ShinyBox to sposób na najlepsze wakacje! Sprawdź co znajduje się w najgorętszym zestawie tego lata!" - tak reklamuje swoje najnowsze pudełko o nazwie Pool Party ekipa ShinyBoxa. Brzmi zachęcająco, prawda? A teraz zobaczmy jak jest w rzeczywistości - czy warto skusić się na lipcową edycję czy może lepiej sobie odpuścić?

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Kueshi, żel aloesowy Gel Aloe Vera Pure 99% (produkt pełnowymiarowy, 45 zł / 250 ml)

W poprzednim, urodzinowym pudełku ShinyBox znalazły się aż dwa kosmetyki nieznanej mi dotąd marki Kueshi - balsam i tonik. Balsam jeszcze czeka sobie w kolejce do użycia, natomiast tonik wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie i jestem ciekawa innych produktów tej marki. Tutaj mamy żel aloesowy, czyli najbardziej uniwersalny i wszechstronny kosmetyk jaki znam i bez którego nie wyobrażam sobie już mojej kosmetyczki. Żel nawilża, regeneruje skórę i ma działanie antybakteryjne. Może być stosowany przy opatrywaniu ran czy siniaków, przy ukąszeniach owadów. Właściwie może być stosowany na każdą część ciała, z włosami włącznie. Moim zdaniem to gwiazda tego pudełka i wątpię, aby ktoś był niezadowolony z tego produktu. Ja jestem zachwycona i gwarantuję, że zużyję do ostatniej kropli.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Syoss, szampon do włosów Hair Reconstruction z linii SALONPLEX (produkt pełnowymiarowy, 11,49 zł / 500 ml)

Szampony marki Syoss stale goszczą w mojej łazience i lubię je, więc dla mnie jest to produkt przydatny i do zużycia. Nie jest to jednak coś, co wzbudzałoby we mnie jakiekolwiek uczucia ekscytacji czy szczęścia. Jest to okej - nie zmarnuje się. Jeśli ktoś natomiast woli szampony naturalne i bardziej delikatne dla włosów to niestety nie będzie zadowolony, bowiem ten obok naturalnych nawet nie stał. Ja natomiast w kwestii szamponów wolę jednak te bardziej "chemiczne", bo tylko wtedy czuję, że włosy są odpowiednio oczyszczone. Producent co prawda obiecuje tutaj wiele - m.in. odbudowę wiązań we włosach, uzupełnienie ubytków struktury włosa od środka oraz zamykanie i ochronę włókna włosa od zewnątrz - szampon przeznaczony jest dla włosów zniszczonych przez zabiegi chemiczne i uszkodzenia mechaniczne. Osobiście w takie obiecanki niespecjalnie wierzę, dla mnie szampon ma tylko myć, a te z Syossa to robią, więc super.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Catrice, żelowy lakier Iconails (produkt pełnowymiarowy, 10,99 zł / 10,5 ml)

Zamiennie można było znaleźć w pudełku lakier albo tusz do rzęs Catrice. Mi trafił się lakier i szkoda, bo jak wiecie, od dawna używam tylko lakierów hybrydowych. Ten zatem powędruje dalej w świat i na pewno ktoś się z niego ucieszy bardziej niż ja. Lakier ma przepiękny kolor (05 It's All About That Red) - krwista, seksowna czerwień - klasyka. Producent obiecuje, że utrzymuje się na paznokciach aż 7 dni. Jak na tradycyjny lakier to niezły czas, ale czy rzeczywiście tak jest? Dajcie znać jeśli używałyście lakierów z tej serii.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Joko, baza pod makijaż Smooth Your Face (produkt pełnowymiarowy, 22,99 zł / 15 ml)

Baza pod makijaż nie jest kosmetykiem niezbędnym w mojej kosmetyczce, ponieważ na co dzień pod makijaż nakładam wyłącznie lekki krem. Sprawdzi się jednak na większa wyjścia, kiedy chcemy, aby makijaż wyglądał idealnie przez długi czas. Jest to baza silikonowa o beztłuszczowej formule, ma błyskawicznie wygładzać i ożywiać skórę, tuszować drobne niedoskonałości i ujednolicać jej koloryt. Dodatkowo, dzięki zawartym w składzie silikonowym polimerom ma doskonale matować skórę. Podobno sprawdza się nawet w ekstremalnych warunkach. Skoro już ją mam to wypróbuję, natomiast sama raczej nie sięgnęłabym po ten produkt.


CleanHands, antybakteryjny żel do rąk (produkt pełnowymiarowy, 3,29 zł / 30 ml)

Tego typu produkty zawsze się przydają i warto je mieć w torebce. Na pewno zużyję, aczkolwiek nie jest to coś, co podnosi wartość pudełka. Zdecydowanie wolę jednak takie dodatki niż jednorazowe próbki kremów itp.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Vipera Hamster, kosmetyk do makijażu 1 z 3 (produkt pełnowymiarowy, 9,50 zł - 13,60 zł / szt.)

Można było trafić na róż do policzków, błyszczyk do ust lub szminkę. W swoim pudełeczku znalazłam kremową szminkę w odcieniu serene beauty. To kolor idealny na co dzień, a jak wiecie ja takie właśnie lubię najbardziej, więc super. Szminki w takiej formie nigdy wcześniej nie miałam, więc jestem ciekawa czy polubię się z taką formą aplikacji. Szminkę można wrzucić do torebki, mimo, że jest w formie wkładu. Ma jednak magnetyczne wieczko, które ochroni produkt w trakcie podróży. Do marki Vipera mam pewien sentyment, bowiem moje pierwsze cienie do powiek (zestaw dwóch cieni - szarości i perłowego beżu (!)) były właśnie tej marki. Przez długie lata nie używałam ich produktów i szminkę chętnie wypróbuję.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Efektima, peeling + maska do stóp (produkt pełnowymiarowy, 2,56 zł / 2 x 7 ml)

Nazywanie saszetki produktem pełnowymiarowym jest według mnie lekką przesadą i wspominałam już o tym niejednokrotnie. Coś, co wystarcza na jednorazowe użycie nazwałabym raczej próbką, ale okej - nie czepiam się. Mam tutaj peeling i maskę do stóp. Do tej marki nie pałam szczególną sympatią, ze względu na to, że każdy z ich produktów z jakim miałam styczność dawał zerowy efekt. Tę saszetkę jednak wypróbuję z czystej ciekawości. Może mnie zaskoczy?

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Virtual, cień do powiek MONO (produkt pełnowymiarowy, 9,40 zł / szt.)

Kolejny kosmetyk do makijażu w lipcowej edycji. Tym razem jest to pojedynczy cień do powiek (chociaż można było także trafić na paletkę) w odcieniu 006 Perfetto. Jest to jaśniutki róż o satynowym wykończeniu. Po takie odcienie sięgam rzadko, więc prawdopodobnie oddam go siostrze. Producent pisze o rewelacyjnej pigmentacji, natomiast sprawdziłam i jest kiepsko. Może aplikowany na mokro da lepszy efekt.

ShinyBox Pool Part lipiec 2017

Nowością w pudełku okazał się także magazyn ShinyMag, w którym znajdziemy listę i opis wszystkich produktów z tej edycji, a także kilka artykułów dotyczących urody czy ćwiczeń modelujących sylwetkę :). Bardzo miły dodatek :)

W lipcowym pudełku ShinyBox Pool Party znalazło się aż 8 produktów. Mamy zarówno kosmetyki pielęgnacyjne jak i te do makijażu. Osobiście najbardziej cieszy mnie żel aloesowy Kueshi, pozostałe produkty są okej, aczkolwiek bez szału. Większość to marki drogeryjne, które większość z nas zna, a ja jednak wolę poznawać nowe, nieznane mi dotąd produkty - taka też chyba jest idea wszelkich pudełek. Podsumowujac, pudełko oceniam jako średnie. Cofając się kilka edycji wstecz, uważam, że to jest najsłabsze. Czekam jednak na kolejne, bo zapowiedzi są intrygujące :).

A co Wy sądzicie o produktach z pudełka? Coś szczególnie zwróciło Waszą uwagę? :)

You Might Also Like

0 komentarzy

Każdy komentarz to motywacja do dalszego tworzenia tego miejsca. Wyraź swoją opinię, a ja z przyjemnością ją przeczytam :)